• 10 lat probostwa ks. Piotra Niedźwiadka w Dygowie (wywiad)

    19 września Proboszcz Parafii Dygowo - ks. dziekan Piotr Niedźwiadek ,obchodził 10-lecie objęcia probostwa w Dygowie. Obowiązki duszpasterza i administratora parafii ks. Piotr wypełnia zgodnie z zasadą: Tak mnie nauczono ,że trzeba wypełniać swoje obowiązki i zawsze przed Bogiem, Kościołem i historią trzeba za nie odpowiadać.

    Proboszcz podkreśla nieocenione wsparcie grup duszpasterskich parafii ,wśród których szczególnie modlitwy Wspólnota Żywego Różańca przynoszą żywe efekty. Jak twierdzi: Nie ma nigdy modlitwy nie wysłuchanej.

    Więcej dowiemy się z wywiadu z ks. Proboszczem, w którym podsumował dekadę posługi duszpasterskiej w Dygowie.

  • 25 lat kapłaństwa księdza Piotra Niedźwiadka

    Ksiądz Piotr Niedźwiadek -proboszcz parafii , dziekan dekanatu Gościno - obchodzi 25. rocznicę święceń kapłańskich. ks. Piotr ukończył  Wyższe Seminarium Duchowne w Koszalinie w 1994 roku. Święcenia kapłańskie przyjął 21 maja 1994 w bazylice kołobrzeskiej z rąk biskupa Czesława Domina. Pierwszą Mszę Świętą odprawił 22 maja w kościele mariackim Świdwinie, następnie 29 maja w swojej rodzinnej parafii pw. Chrystusa Króla i Zwiastowania NMP w Rawiczu. Pierwszą placówką księdza była parafia św. Wojciecha w Koszalinie , gdzie jako wikariusz pracował w latach 1994-1999. W latach 1999 -2005 pracował w parafii św. Józefa w Słupsku a od 2005 roku w parafii św. Pawła Apostoła w Drawsku Pomorskim. Od 19 września 2009 roku pełni obowiązki proboszcza parafii Dygowo.

    Ks. Piotr Niedźwiadek w 1994 roku przed święceniami

    Obrazek prymicyjny.

    Święcenia kapłańskie w Kołobrzegu.

    Uroczystości w niedzielę 19 maja 2019 r. w kościele w Czerninie , Świelubiu i Dygowie.

    Mszę św. koncelebrowaną w kościele parafialnym w Dygowie odprawili księża: Piotr Niedźwiadek , Tadeusz , Łukasz i Paweł. Emocjonalne kazanie dedykowane księdzu jubilatowi wygłosił ks. Tadeusz Gorla. Zespół Dąbrówka z Dębogardu przygotował specjalny repertuar. Do linii melodycznej utworu Leonarda Cohena – Hallelujah oraz Barki ,kierownik zespołu ułożył słowa na okazję rocznicy kapłaństwa.

  • Ks. Piotr Niedźwiadek 10 lat proboszczem parafii Dygowo

    19 września Proboszcz Parafii Dygowo - ks. dziekan Piotr Niedźwiadek ,obchodził 10-lecie objęcia probostwa w Dygowie. Obowiązki duszpasterza i administratora parafii ks. Piotr wypełnia zgodnie z zasadą: Tak mnie nauczono ,że trzeba wypełniać swoje obowiązki i zawsze przed Bogiem, Kościołem i historią trzeba za nie odpowiadać.

    Proboszcz podkreśla nieocenione wsparcie grup duszpasterskich parafii ,wśród których szczególnie modlitwy Wspólnota Żywego Różańca przynoszą żywe efekty. Jak twierdzi: Nie ma nigdy modlitwy nie wysłuchanej.

    Więcej dowiemy się z wywiadu z ks. Proboszczem, w którym podsumował dekadę posługi duszpasterskiej w Dygowie.

  • Nowi ministranci w parafii Dygowo

    Modlitewne wsparcie Wspólnoty Żywego Różańca parafii Dygowo zaowocowało przyjęciem do służby liturgicznej pięciorga nowych ministrantów. W czasie niedzielnej Mszy św. o 12.30 Weronika, Jakub Julia, Michał i  Antoni uczestniczyli w obrzędzie przyjęcia ministrantów. Proboszcz ks. Piotr Niedźwiadek odmówił modlitwę błogosławieństwa oraz poświęcił stroje mnistranckie. Starsi ministranci  pomogli swoim młodszym kolegom przy ubieraniu komży , tuniki i kołnierza.

  • Wspomnienie pierwszego Proboszcza Parafii Dygowo

    16 stycznia mija 17-ta rocznica śmierci ks. Henryka Świerkowskiego – pierwszego powojennego proboszcza parafii Dygowo. Dzięki uprzejmości ks. Artura Rasmusa – proboszcza parafii w Szczecinie-Skolwinie ,redakcja portalu otrzymała materiały na temat ks. Świerkowskiego.

    Henryk Świerkowski urodził się 5 grudnia 1914 r. w Wieruszowie ,niedaleko Częstochowy. Studia ukończył na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Święcenia kapłańskie przyjął 14 czerwca 1942 roku. Po zakończeniu działań wojennych ks. Świerkowski rozpoczął pracę na „Ziemiach Odzyskanych”, początkowo w diecezji gdańskiej, następnie w diecezji gorzowskiej. W Dygowie działalność duszpasterską rozpoczął w październiku 1945 roku. Na dokumencie tożsamości wydanym przez przedstawicielstwo ówczesnej władzy – Zarząd Gminy w Dygowie i podpisanym przez wójta gminy, widnieje data zameldowania 10.XI.1945 r..

     

     

     

     

     

     

    Z tamtego okresu zachowały się wspomnienia ks. Świerkowskiego z pracy w Dygowie ,publikowane w piśmie urzędowym Diecezji Szczecińsko-Kamieńskiej „Prezbiterium” nr 7-8, 1984.

    (…) W październiku 1945 roku zostałem administratorem parafii w Dygowie, która swym zasięgiem obejmowała prawie połowę ówczesnego powiatu kołobrzeskiego – prawe dorzecze Parsęty. Ludność pochodziła z różnych stron, różniła się obyczajami i kulturą, lecz wszystkich łączyła jedna wiara i patriotyzm, co miało bardzo ważne znaczenie w procesie zespalania parafian. Ze wzruszeniem wspominam tamte czasy, tamtych ludzi – a szczególnie chwile, gdy rezultaty mojej pracy duszpasterskiej niosły z sobą radość chrześcijańską im i mnie, na chwałę Bogu i Ojczyźnie.

    Życie normalizowało się, warunki bytowe stawały się stopniowo znośne. Małe Dygowo miało wtedy dwie restauracje, zaś środkiem płatniczym najczęściej był alkohol, wyciekający znanymi tylko jemu strużkami z wielu gorzelni, których nie brakowało w powiecie. Takie to były czasy.

    (…)W 1946 roku Dzień Zesłania Ducha Świętego przypadł 9 czerwca. Przypominam sobie, że tego dnia na stację w Dygowie wjechały trzy wagony towarowe wypełnione repatriantami z Syberii. Nawet jak na czasy wojenne byli to ludzie niezmiernie biedni. Miejscowa ludność, pochodząca przecież z różnych stron, a już częściowo zintegrowana, przyjęła przybyszów z chrześcijańską i iście polską serdecznością. Zbiorowy obiad, na który przynoszono co kto mógł, był wzruszający i jednocześnie stał się pierwszym dniem, od którego odbywało się przez jakiś czas dożywianie tych biedaków – tyle, że w dniach następnych już przy wydatnej pomocy gorzowskiego „Caritasu” oraz powiatowych władz administracyjnych.

    Swoistą wymowę posiada fakt, że niektórzy z wcześniej tu osiadłych gospodarzy, wnosili skargi do Gminy w Dygowie, iż Sybiracy nie chcą u nich pracować, ponieważ żywieni są przez parafialny „Caritas”. Organizacja ta im się też nie podobała! Ci oburzeni gospodarze zatrudniali dotąd u siebie miejscowych Niemców jedynie za utrzymanie, a że ta siła najemna stopniowo zmniejszała się na skutek ich wyjazdów na stałe, zaczęto odczuwać brak rąk do pracy. Natomiast Sybiracy nie mieli zamiaru być tak opłacaną i naiwną siłą roboczą tylko dlatego, że u niektórych osadników ukształtował się w krótkim czasie dziwny stereotyp społeczny.(…)

    W Dygowie ks. Henryk Świerkowski pracował do 1949 roku. Posługę duszpasterską w latach czterdziestych i pięćdziesiątych sprawował jeszcze w parafiach: Dobiesław, Gdańsk (parafia Matki Bożej Bolesnej), Słupsk, Zielona Góra, Kamień Pomorski, Przybiernów. W lipcu 1957 r. ks. Świerkowski przybył do Szczecina-Skolwina ,gdzie tworzył parafię pw. Chrystusa Króla. Przez 22 lata pracy w Skolwinie zyskał uznanie parafian. Pozostawił po sobie trwały ślad w postaci wyremontowanego kościoła i otaczającego go zespołu zieleni. W 2014 roku Rada Miasta Szczecina nadała placowi wokół kościoła nazwę „plac Ks. Henryka Świerkowskiego”.

    Następnie w latach 1980 - 1990 ks. Henryk Świerkowski był proboszczem świątyni w Niebuszewie. W dowód uznania wzorowej postawy kapłańskiej  i ofiarnej pracy duszpasterskiej ks. Świerkowski otrzymał tytuł Kanonika Honorowego Kamieńskiej Kapituły Kolegiackiej. Ostatnie lata życia spędził jako spowiednik w Domu Rekolekcyjnym na Golęcinie. Zmarł 16 stycznia 2003 r. Pochowany został 21 stycznia 2003 r. w Grobowcu Kapłanów Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie.

    Więcej informacji:

    Odszedł Pasterz Dobry ks. Henryk Świerkowski

    Zdjęcia ksiedza Świerkowskiego